Czy włosy są nam potrzebne ? – znaczenie włosów w życiu człowieka

Czy włosy są nam potrzebne?

Włosy rosną nam praktycznie na całym ciele. Co do zastosowania tych na głowie zazwyczaj nie mamy wątpliwości, przecież niewątpliwie dodają nam uroku. Natura jednak, choć w wielu kwestiach bardzo zapobiegliwa, dając nam do dyspozycji setki tysięcy włosów miała nieco inne plany. Przez całe życie toczymy nierówną walkę z nieustannie odrastającym owłosieniem, nie zdając sobie sprawy, że te niewielkie i uciążliwe wytwory skóry, często ratowały życie naszym dalekim przodkom. Jak to możliwe?

Włosy mają mięśnie!

Żeby dowiedzieć się po co nam włosy, należałoby najpierw przyjrzeć się ich budowie. Centralną częścią włosa jest cebulka, umiejscowiona głęboko w skórze właściwej. Z cebulki wyrasta łodyga, która pokonując kolejne warstwy naskórka, w końcu staje się widoczna na powierzchni skóry. Cebulka zakotwiczona jest brodawką i korzeniem, do których docierają naczynia krwionośne dostarczające tlen i składniki budulcowe. Sam włos, stanowi tylko część sprytnie skonstruowanego aparatu włosowo-łojowego. Gruczoły łojowe są bowiem nieodłącznym towarzyszem włosów. Obrazowo możemy powiedzieć, że wykorzystują one drogę torowana przez włos dla wydzielania na powierzchnie skóry produkowanej przez siebie substancji: łoju, nazywanego również sebum. Trzecim i zarazem ostatnim z istotnych dla nas elementów tego skomplikowanego układu jest mięsień przywłosowy. Chociaż ciężko w to uwierzyć, to nasze włosy również mają swoje mięśnie. Służą one do zmian kąta nachylenia włosa w zależności od… i w tym miejscu przechodzimy do funkcji jaką pełnią nasze włosy!

To po co nam w końcu te włosy?

Włosy mamy właściwie wszędzie. Wyjątek stanowi kilka części ciała, czyli spód dłoni, podeszwa stopy, niewielka część zewnętrznych powierzchni palców, miejsca gdzie skóra przechodzi w błonę śluzową (np. wargi) oraz niektóre części narządów płciowych (np. łechtaczka, żołądź). To, że mamy je wszędzie, nie oznacza, że wszystkie są takie same. Większość włosów na ciele to włosy meszkowe – niemal niewidoczne. Oprócz nich są również włosy na głowie, w okolicach narządów płciowych, brwi, rzęsy i u mężczyzn włosy brody. Wiele czynników wpływających na wygląd włosów w różnych częściach ciała uzależnionych jest od działania męskich hormonów płciowych (w mniejszych ilościach występujących również u kobiet). Hormony te odpowiadają również za jedną z najbardziej dolegliwych dla mężczyzn przypadłości – łysienie.

Zobacz także  Czy depilacja wpływa na Twoją seksualność?

Chociaż funkcje włosów w dużej mierze zależą od ich lokalizacji, to właściwie wszystkim włosom na naszym ciele możemy przypisać 2 zadania: regulację temperatury i ochronę przed urazami. Nadeszła wreszcie pora aby udowodnić, że przedstawiona wcześniej charakterystyka budowy włosów miała istotne znaczenie w zrozumieniu ich funkcji. Towarzyszące włosom mięśnie zostały stworzone, aby zmieniać kąt nachylenia włosa w zależności od temperatury otoczenia. Kiedy jest nam ciepło włosy ułożone są poziomo w stosunku do powierzchni skóry. Jeśli temperatura znacznie spada, mięśnie powodują natychmiastowe podniesienie włosów, czyli tzw. gęsią skórkę. Pozornie nieistotna zmiana, znacząco wpływa na zahamowanie procesu wyziębiania się organizmu – ciepło, które ucieka do zimnego otoczenia natrafia na barierę w postaci włosów i dłużej pozostaje przy powierzchni skóry. Biorąc pod uwagę, że na samej głowie mamy już ok. 100 000 włosów, mechanizm ten daje nam więcej czasu na znalezienie ciepłego miejsca podczas przedłużającego się polowania na dzikie zwierzę tysiące lat temu lub spóźniający się autobus obecnie.

Drugą zasadniczą funkcją włosów jest ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi. Dobrym przykładem na zrozumienie sposobu działania tego zabezpieczenia są włosy pod pachami i w okolicy narządów płciowych, które chronią nas przed otarciami. W drodze ewolucji utraciliśmy część włosów na ciele – noszone przez nas codziennie ubrania powodują stopniowy zanik owłosienia na zakrytych częściach ciała. Niezwykle ważne dla naszego zdrowia są brwi, rzęsy i włosy w nozdrzach. Pierwsze chronią oczy przed potem spływającym z czoła, drugie uniemożliwiają drobnym zanieczyszczeniom dostanie się do oka, a trzecie pomagają oczyścić i ocieplić wdychane przez nas powietrze. Włosy na głowie oprócz wspomnianej wcześniej izolacji termicznej zapewniają amortyzację drobnych urazów, ograniczając tym samym niebezpieczeństwo uszkodzenia mózgu – najważniejszego narządu w naszym ciele. Warto również wspomnieć o włosach łonowych, które zmniejszają prawdopodobieństwo przeniknięcia do dróg rodnych bakterii wywołujących drobne infekcje.

Zobacz także  Jak dobrze być sobą!

Chociaż większość funkcji włosów jest już dobrze zbadana, to naukowcy mają w tej kwestii jeszcze sporo do zrobienia. Wiele kontrowersji budzi ustalenie znaczenia włosów w okolicy narządów płciowych. Chociaż ich zasadnicze znaczenie zostało już poznane, to nadal krąży wiele hipotez na temat dodatkowych funkcji związanych głównie z komunikacją seksualną. Niektórzy badacze twierdzą, że są one sygnałem dla płci przeciwnej o gotowości do rozmnażania. Z kolei inni łączą je z obecnymi w tej samej okolicy gruczołami potowymi apokrynowymi, odpowiedzialnymi za wydzielanie feromonów. Większa powierzchnia (osadzanie się na włosach) miałaby przyspieszać uwalnianie tych substancji. Kiedy następnym razem, po raz kolejny zaczniemy przeklinać nieustannie odrastające włosy, warto sobie przypomnieć o ich znaczeniu dla naszego zdrowia i bezpieczeństwa, choć rzeczywiście już nie aż tak istotnym jak kilka tysięcy lat temu. Może właśnie dlatego aż tak ich nie lubimy – z upływem czasu stają się nam coraz mniej potrzebne…